Małżeństwo. Koncept, wydawałoby się, w miarę jasny. Okazuje się natomiast, że dla Polaków związek często myli się z parą małżeńską czy zaślubinami, a potem, po odpowiedniej ilości czasu, zaczynają mieszać ciążę z byciem w ciąży. Albo chronologicznie dokładnie odwrotnie. Zerknijmy, jak to wszystko wygląda po angielsku:

a married couple vs married vs marriage vs matrimony vs to get married

a married couple --> małżeństwo jako dwoje ludzi, którzy wzięli ślub.  Married couples usually buy people one gift instead of two - małżeństwa zazwyczaj kupują ludziom jeden prezent zamiast dwóch

married --> żonaty, zamężna, poślubiona/y, czyli nasz przymiotnik do opisywania tej przygody

marriage --> rzeczownik który oznacza "małżeństwo" w kontekście stanu bycia poślubionymi jak na przykład w zdaniu: Their marriage is a happy one - ich małżeństwo jest szczęśliwe

matrimony --> niejako synonim słowa "marriage" (a zatem rzeczownik), natomiast z nieco innym wydźwiękiem znaczeniowym. "Matrimony" znaczy stan bycia w małżeństwie, ale skupia się przede wszystkim na związku i uczuciach pomiędzy dwójką ludzi. Dlatego też chociażby w chrześcijańskich ślubach kościelnych używa się raczej frazy "holy matrimony" a nie "holy marriage". 

to get married --> czasownik który znaczy "wziąć ślub" ale gramatycznie można go raczej przetłumaczyć na "zostać zaślubionym", to get + przymiotnik


pregnant vs pregnancy

to be pregnant --> być w ciąży. "Pregnant" jest tu przymiotnikiem, który znaczy "w ciąży". Nie znaczy "ciąża".

to get pregnant --> zajść w ciążę. "Pregnant" znowu zachowuje się tu jak przymiotnik.

a pregnancy --> w końcu upragniona "ciąża", która jest rzeczownikiem.


Zerknijcie, nawet struktura zdania w przypadku "pregnant" świadczy, że to nie rzeczownik. 

To be + X . Mogłaby to być:

1) strona bierna, gdzie X to czasownik odmieniony w Past Participle

2) to be + przymiotnik

3) to be + rzeczownik abstrakcyjny (np. It must be love - to musi być miłość), rzeczownik niepoliczalny albo rzeczownik w liczbie mnogiej. Nie rzeczownik w liczbie pojedynczej policzalny, bo najprawdopodobniej pojawiłoby się tam "a" przed nim. 

Ciąża wszak jest policzalna? Zaświadczyć na pewno mogłyby o tym matki kilkorga dzieci, gdyby nie były teraz zajęte czymś innym, jak opiekowanie się dziećmi albo pracowanie. Nie jest też abstrakcyjna, chyba że jest urojona, a to otwiera ciekawe pole do gramatycznych dywagacji. Odpada więc nam 3 możliwość. Na pewno nie jest to też strona bierna, bo wierzcie mi, osoby anglojęzyczne wiedzą jak powiedzieć "być zaciążoną" i jest to "to be knocked up" a nie "to be pregnanted". Pozostaje nam więc opcja numer dwa, według której słówko "pregnant" to przymiotnik :)


Wiecie już wszystko; możecie w końcu iść w świat, bezpiecznie żenić się i wychodzić za mąż, zachodzić w ciążę - wszystko to ze świadomością, że nie popełnicie językowej gafy, a przecież wiem, że dotąd tylko to Was powstrzymywało przed podjęciem decyzji o ślubie lub dziecku :D

Brak komentarzy: